Ustalenie wysokości opłaty oraz metody naliczania stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi było częścią ostatniej sesji Rady Miasta. Jak tłumaczył podczas obrad sekretarz miasta Bogdan Kowalik art 6 k znowelizowanej ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach stanowi, iż Rada Gminy, podejmując uchwałę dokonuje wyboru jednej z określonych przez ustawę metod ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Określone w art. 6j ust. 1 metody ustalania opłat zagospodarowanie odpadami komunalnymi stanowią iloczyn liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość albo iloczyn zużytej wody z danej nieruchomości, albo powierzchnię lokalu mieszkalnego oraz przyjętej stawki opłaty ustalonej na podstawie artykułu 6k ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie.
- Za najwłaściwszą metodę ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi uznano iloczyn liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość - wyjaśnił sekretarz Kowalik. Powiedział także, że był to temat konsultowany z mieszkańcami Biłgoraja. Spotkania odbywały się z inicjatywy Rad Osiedlowych.
Większość rad przedstawiła swoje stanowisko, uznając, że najbardziej odpowiednie będzie naliczanie opłat od ilości osób zamieszkujących daną nieruchomość.
- Nieważne, którą metodę wybierzemy, żadna nie jest idealna, ponieważ żadna nie chroni rodzin wielodzietnych i ludzi ubogich - mówiła podczas dyskusji radna Danuta Łosiewicz. Zaproponowała także wprowadzenie możliwości udzielenia bonifikaty dla tych osób. - Rodzina bogata zawsze będzie produkowała więcej śmieci niż rodzina biedna, nawet siedmioosobowa - dodała.
Zgodnie z założeniem poza metodą koniecznie było także ustalenie stawki jaką będą musieli uiścić mieszkańcy za wywóz odpadów. Kwota za odpady niesegregowane oszacowana została na 10 zł, a za segregowane 6 zł.
- Braliśmy pod uwagę koszty jakie obecnie ponosi Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej na utylizację odpadów, jest to kwota ok. 1 mln 800 tys. zł. Jeżeli podzielimy ją przez 25 tys. mieszkańców, (zakładając, że na pewno nie wszyscy, którzy są zameldowani na terenie miasta, przebywają w miejscu zameldowania i w związku z tym mogą mieć problemy ze złożeniem deklaracji) otrzymamy kwotę 6 zł od mieszkańca - mówił burmistrz Janusz Rosłan. Jednocześnie wyjaśnił, że ustalenie kwoty za odpady niesegregowane na poziomie 10 zł miało na celu zachęcenie mieszkańców do dbania o środowisko, gdyż odpady segregowane nie trafiają na kwaterę główną wysypiska śmieci, a co za tym idzie przedsiębiorstwo, które utrzymuje składowisko odpadów nie
uiszcza tak wysokich opłat do Urzędu Marszałkowskiego za korzystanie ze środowiska. Segregacja jest opłacalna dla każdego.
- Moim zdaniem wzrostu kosztów nie będzie - uznał burmistrz. Radny Jan Kaczor odpowiadał, że wg niego stawki są za wysokie, gdyż w przypadku gospodarstwa czteroosobowego wzrost kosztów będzie na poziomie 100%.
- Żadna z wymienionych metod nie będzie doskonała. Jednak uważam, że wprowadzenie jednej opłaty sprawi, że bez względu na ilość śmieci mieszkaniec zapłaci swoją stawkę i nie będzie myślał np. o wywożeniu śmieci do lasu, gdy nie będzie chciał zapłacić za dodatkowy pojemnik. Oczywiście nie da sie zrobić tak, by każdy był zadowolony - odpowiadał radny Jacek Patro. - Idźmy w kierunku ochrony środowiska, a nie tylko liczmy złotówki - dodał.
Tego samego zdania był radny Artur Bara. Uznał, że ta uchwała sprawi, iż nieopłacalne będzie pozbywanie się odpadów na dzikich wysypiskach, równocześnie zachęci ona do segregacji śmieci.
Długa dyskusja, pełna pytań i wątpliwości, zakończyła się głosowaniem. Większość radnych była "za" zmianami. Pierwsze deklaracje mieszkańcy będą zobowiązani złożyć do Urzędu Miasta do końca marca 2013r.