Oświadczenie
W dniu dzisiejszym tj 8 marca br. byłem umówiony na spotkanie z Przewodniczącym Rady Powiatu Panem Mirosławem Późniakiem. Do biura rady w starostwie dotarłem na umówioną wcześniej godz 12. W biurze czekał już na mnie Pan Przewodniczący oraz Starosta Pan Marian Tokarski. Przewodniczący Rady próbował mi wyjaśnić problem związany z wnioskiem jaki wysłałem mailem na adres starostwa. Przewodniczący stwierdził że to nie jest jego adres mailowy i ta informacja do niego nie dotarła, choć na początku mówił, że ten mail dotarł tylko w innym programie go wysłałem i nie mógł go otworzyć i odczytać. Jak widać jest niedomówienie łagodnie to nazywając, bo jeżeli jest adres mailowy starostwa i mail o godz. 7.36 rano dociera do starostwa, a biuro Rady Powiatu znajduje się w starostwie i jest tam pracownik biura, to osobiście uważam że najlepiej zgonić winę na mnie co też uczyniono. Stwierdzono, że ja jestem temu winien bo organizuję spotkania w gminach. My tylko chcemy wiedzieć gdzie, na jakim jest etapie i jak wygląda problem dotyczący oddziału wewnętrznego i Izby Przyjęć. Chcemy te informacje przekazać mieszkańcom, bo jako zespół jesteśmy im to winni.
Jestem obwiniany również za to, że został wysłany wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Powiatu w temacie ochrony zdrowia z uwzględnieniem oddziału wewnętrznego i Izby Przyjęć w Tarnogrodzie. Jest to problem całego powiatu gdzie ze 115 łóżek na koniec roku 2010 w powiecie tych łóżek pozostało 35.
Jako zespół uważaliśmy że to jest bardzo ważny temat. Miałem nadzieję iż na tym spotkaniu uzgodnię z Przewodniczącym jak temat szpitala zostanie umieszczony w porządku obrad Rady Powiatu, która odbędzie się 11 marca br.
Poinformowano mnie, że mogę uczestniczyć w posiedzeniu rady i może Przewodniczący pozwoli mi zabrać głos w imieniu Zespołu Mieszkańców w temacie szpitala w Tarnogrodzie.
Oświadczyłem Panu Staroście że jeżeli usłyszymy pozytywne informację, zadowalające nas z ust starosty i spółki Arion na posiedzeniu rady w temacie szpitala i Izby Przyjęć w Tarnogrodzie, to nie tylko dwa tygodnie wstrzymamy się z organizacją pikiety i blokowaniem dróg, ale i o kilka tygodni.
Nie było to spotkanie gdzie merytorycznie można by było porozmawiać o problemie. Czułem jak próbuje się mnie zagadać i nie dopuścić do wyjaśnień, a kiedy zaproponowałem jakie uzgodnienia obustronne byłyby dobre, usłyszałem od Przewodniczącego bym nie narzucał mu co on ma robić. Uważam że uzgodnienia polegają na tym że strony dopracowują dokument tak, ażeby obie strony się pod nim podpisały. Jednak nie było takiej woli ze strony Pana Przewodniczącego.
Z przykrością muszę stwierdzić że wmawiano mi, że są to moje działania polityczne i parcie jak to nazwano " na szkło" co jest nie prawdziwe, ponieważ jako Przewodniczący Zespołu Mieszkańców chcę z tego zadania wywiązać się jak najlepiej potrafię i tak długo aż będzie w Tarnogrodzie oddział wewnętrzny i Izba Przyjęć. Najbardziej zabolało mnie jak Przewodniczący stwierdził, że z tłumem nie będzie rozmawiał. Było to stwierdzenie łagodnie nazywając nie na miejscu. Jak widać Przewodniczący z tego słynie ponieważ na posiedzeniu rady w dniu 4 lutego br. w stosunku do radnego Piętaka podobnie postąpił.
W związku z tym, że nie wiem czy temat związany ze szpitalem w Tarnogrodzie będzie na posiedzeniu Rady Powiatu poruszany, zapraszam wszystkich mieszkańców powiatu zainteresowanych tym problemem na posiedzenie Rady Powiatu, które odbędzie się 11 marca br. o godz 16 w budynku Straży Pożarnej w Biłgoraju.
Przepraszam, ale zostałem zmuszony przez Przewodniczącego Rady do przedstawienia takiego oświadczenia.
Z poważaniem
Przewodniczący Zespołu Mieszkańców
Władysław Chodkiewicz