Tę pozytywną informacje przekazała Anna Dobraczyńska, administrator facebookowej grupy pomagającej zwierzętom z józefowskiego przytuliska.
- To ogromna praca, wysiłek, koszt tak wielu ludzi - bardzo za to dziękuję w imieniu tych psiaków, uwiązanych przy budach lub stłoczonych w kojcach - napisała Anna Dobraczyńska i dodała: - Pewnie to stan na chwilę, ale w obecnych czasach i to cieszy, że żaden psiak nie wypatruje z nadzieją swojego domu. Moja radość jest tak ogromna, że nie wiem jak ją wyrazić, ale jestem też realistką i wiem, że prędzej czy później łańcuchy znów zaczną grać smutna pieśń porzuconych zwierząt, ale niech ta chwila da nam wszystkim siłę i wiarę, że warto.
Administrator grupy skierowała podziękowania do osób i organizacji zaangażowanych w pomoc zwierzętom, w tym do Biłgorajskiego Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Podaj łapę", i Biłgorajskiego Azylu - Adopcje Zwierząt.
- Ogromnie dziękuję tylu osobom, które mimo różnych trudności, nie odpuściły i nie odpuszczają by pomagać, każdemu jestem ogromnie wdzięczna - napisał Anna Dobraczyńska. Nie mogła pominąć także darczyńców, dzięki którym do przytuliska trafiały nie tylko dary rzeczowe, ale także środki finansowe. Wielokrotnie organizowano zbiórki na pomoc józefowskim zwierzakom, w tym na leczenie często skrajnie zaniedbanych psów.
Słowa podziękowania trafiły także do lokalnych mediów, w tym do naszego portalu - "za ogromne serce i wrażliwość na los zwierząt". - To dzięki Wam więcej osób mogło dowiedzieć się o psach - podsumowała administrator grupy.
A my dziękujemy naszym czytelnikom za aktywną pomoc, udział w zbiórkach, udostępnianie zdjęć zwierząt poszukujących nowych domów. W grupie siła.