O tym,że warunki na drogach są wyjątkowo ciężkie nie trzeba nikogo przekonywać. Padający śnieg i mróz powodują, że drogi są bardzo śliskie, miejscami jeździmy po cienkiej warstwie lodu. Warto wiec zdjąć nogę z gazu, bo to może uratować nam zdrowie, a nawet życie. Przekonała się o tym 25-letnia mieszkanka Szczebrzeszyna.
Kobieta podróżowała na trasie Wólka Biska - Stary Bidaczów. Jechała samochodem osobowym marki Lancia. 25-latka nie zapanowała nad autem i dachowała. Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie, 8 stycznia, tuż przed godz. 14. Na miejsce wezwano zarówno policję, straż, jak i pogotowie.
Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Agnieszka Pintal z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju kobieta jechała sama. Na szczęście skończyło się na strachu, kierująca nie odniosła żadnych obrażeń, od policjantów otrzymała pouczenie.
AKTUALIZACJA:
Wczoraj o godzinie 13:45 na trasie 2936L pomiędzy miejscowościami Wólka Biska i Bidaczów doszło do zdarzenia drogowego. W wyniku niedostosowania prędkości do warunków jazdy, samochód marki Lancia wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie dachował wprost do przydrożnego rowu. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń i zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Kierująca samochodem w chwili zdarzenia jechała sama, była trzeźwa. Za spowodowanie kolizji została pouczona.